Żele intymne pod lupą

Każda z nas używa ich codziennie. Wydaje nam się, że prawidłowo dbamy o okolice intymne stosując do ich higieny specjalne żele, emulsje, płyny. Ale czy kiedykolwiek zastanawiałaś się nad ich składem? Dlaczego przyjemnie pachną i mają ładny kolor? Dlaczego czasem, zwłaszcza latem szczypie krocze po umyciu?

Postanowiłam dokładniej przyjrzeć się temu, z czego są wykonane, co sprawia miły zapach? Ładny kolor? I sprawia, że możemy się dobrze nimi wymyć? A więc z czego są zrobione preparaty do tzw. „higieny intymnej”.

Sprawdziłam skład trzech przypadkowo wybranych kosmetyków i to, co tak naprawdę znaczą te trudne do wymówienia nazwy.

Kosmetyk Numer 1. Lactacyd Femina

Opis producenta:
Delikatna emulsja do higieny intymnej została stworzona, aby chronić naturalną równowagę pH okolic intymnych. Wzbogacona o naturalny kwas L-mlekowy oraz regenerujące Lactoserum odżywia i pozwala czuć się świeżo przez cały dzień, chroniąc przed uczuciem dyskomfortu.

Skład:
Aqua, Magnesium laureth sulfate, Disodium laureth sulfosuccinate, Cocamidopropyl Betaine, Glyceryl Laurate, Głycol Distearate, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide Mea, Laureth-10, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolinone, PEG-7 Glyceryl cocoate, Lactose, Milk Protein, PEG-55 Propylene Glycol Oleate, Propylene Glycol, Phenoxyethanol, Parfume,
5-Bromo-5-Nitro-1, 3-Dioxane, Propylene Głycol,
Lactic Acid, Sodium Chloride.

Przeanalizujmy, co oznaczają poszczególne składniki:

  1. Aqua – woda.

  2. Magnesium laureth sulfate – należy do grupy SLS, czyli pochodnych ropy naftowej, które mają właściwości pianotwórcze. Ułatwiają mieszanie się wody z substancjami tłuszczowymi
    i brudem, dzięki czemu łatwo spłukują zanieczyszczenia ze skóry.
    Mogą powodować podrażnienia
    i niszczyć warstwę lipidową skóry – usuwając jej naturalny „płaszcz ochronny”, co skutkuje przesuszeniem.

  3. Disodium laureth sulfosuccinate – substancja myjąca, pianotwórcza, dodawana do kosmetyku w celu poprawy klarowności. Bardzo łagodna dla skóry i błon śluzowych.

  4. Cocamidopropyl Betaine – substancja myjąca, bardzo łagodna dla skóry i błon śluzowych, dodawana do kosmetyków w celu łagodzenia drażniącego działania SLS.

  5. Glyceryl Laurate – emolient, zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni skóry. Stosowany w żelach do mycia, ponieważ SLS-y powodują przesuszenie skóry, a emolienty mają za zadanie ją natłuszczać.

  6. Sodium Laureth Sulfate – należy do grupy SLS (patrz pkt.1). Wykazuje działanie drażniące na skórę, powoduje jej przesuszenie i zaburzenia wydzielania łoju. Szczególnie szkodliwie działa na skórę dzieci, niemowląt oraz na skórę w okolicach narządów płciowych.

  7. Cocamide Mea – substancja myjąca, ma działanie takie jak Glyceryl Laurate. Określany jest jako bezpieczny dla skóry.

  8. Laureth-10 – substancja myjąca, pianotwórcza, poprawia konsystencję płynu/żelu.

  9. Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolinone – substancje konserwujące. Ich zadaniem jest chronić produkt przed bakteriami, które mogą zostać wprowadzone do kosmetyku podczas kontaktu ze skórą. Wykazują działanie alergenne i toksyczne, mogą podrażniać skórę
    i oczy.
    Są mniej szkodliwe, jako środki zmywalne niż niezmywalne (np. w mokrych chusteczkach).

  10. PEG-7 Glyceryl cocoate – substancja renatłuszczająca, odbudowująca warstwę lipidową skóry. Jest stosowany w kosmetykach myjących, które nie pozostają na skórze, dlatego nie powoduje podrażnień, ale w wysokich stężeniach lub niedokładnie spłukany może powodować alergie.

  11. Lactose – substancja nawilżająca, stosowana jest w kosmetykach naturalnych.

  12. Milk Protein – działanie nawilżające.

  13. PEG-55 Propylene Glycol Oleate, Propylene Glycol – substancja otrzymywana z ropy naftowej. Przenika przez warstwę rogową naskórka przez co ułatwia wchłanianie substancji z kosmetyku. Zapobiega wysychaniu kosmetyku przy ujściu opakowania. Może wywoływać alergie,
    a w wysokich stężeniach działa drażniąco na skórę.

  14. Phenoxyethanol – związek z grupy alkoholi. Ma działanie bakteriobójcze i konserwujące. Uznany za toksyczny i szkodliwy w stosowaniu w okolicach ust, może powodować wymioty
    i biegunkę po połknięciu.

  15. Parfume – substancja zapachowa. Może powodować podrażnienia i alergie.

  16. 5-Bromo-5-Nitro-1,3-Dioxane – formaldehyd. Stosowany jako środek bakteriobójczy
    i konserwujący
    . Ma silne działanie drażniące, przyspiesza proces starzenia się skóry. Jest także podejrzewany o działanie rakotwórcze.

  17. Lactic Acid – kwas mlekowy. Substancja nawilżająca, wzmacnia skórę, działa antybakteryjnie. Jest naturalnym konserwantem.

  18. Sodium Chloride – chlorek sodu, czyli sól. Jej zadaniem jest regulowanie nieprzyjemnego zapachu, najczęściej stosowana jest w płynach do jamy ustnej, ponieważ wykazuje także działanie polerujące. Może wysuszyć skórę, jednak jest uważana za składnik stosunkowo bezpieczny.

Producent podaje, że emulsja zawiera kwas mlekowy, jednak znajduje się on dopiero na przedostatnim miejscu w składzie, co oznacza, że jest go bardzo mało. Dodatek SLS-ów i PEG-ów może powodować przesuszenie skóry i podrażnienia, co zwiększa ryzyko infekcji okolic intymnych (podrażnionej lub uszkodzonej skórze „trudniej” się bronić przed bakteriami czy wirusami). Ponadto kosmetyk zawiera formaldehyd, który działa silnie drażniąco na skórę.

Kosmetyk Numer 2. Ziaja z kwasem mlekowym

Opis producenta:

Płyn z kwasem mlekowym do codziennej higieny okolic intymnych. Przeznaczony dla kobiet w każdym wieku. Polecany jako preparat pomocniczy w łagodzeniu stanów zapalnych. Przywraca
i utrzymuje kwaśne pH miejsc intymnych. Kwas mlekowy stanowi naturalną substancję antybakteryjną. Delikatnie myje oraz zapewnia długotrwałe uczucie czystości i świeżości. Nie zawiera mydła. Delikatnie perfumowany.

Skład:
Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Cocamide DEA, Glycerin, Panthenol, Allantoin, Lactic Acid, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Styrene/Acrylates Copolymer, Coco Glucoside, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance), Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool, Hydroxycitronellal

Skład podobny do płynu nr 1. Opiszę tylko te substancje, których nie zawierał poprzedni kosmetyk.

  1. Cocamide DEA – stosowany jako środek renatłuszczający, odbudowujący barierę lipidową. Wykazuje działanie drażniące na błony śluzowe. Nie powinien być stosowany w okresie ciąży i laktacji.

  2. Glycerin – glieryna; substancja nawilżająca, jej zadaniem jest ułatwianie przenikania innych substancji do głębszych warstw skóry. Jest nietoksyczna.

  3. Panthenol – pochodna witaminy B5. Ma działanie przeciwzapalne i łagodzące podrażnienia. Przyspiesza proces regeneracji naskórka. Jest dobrze tolerowany, rzadko powoduje alergie.

  4. Allantoin –alantoina; wspomaga gojenie, łagodzi podrażnienia, działa przeciwzapalnie. Uznawana za substancję bezpieczną dla skóry.

  5. Styrene/Acrylates Copolymer – powoduje wzrost lepkości kosmetyku i zapobiega rozwarstwianiu. Może wykazywać działanie drażniące, ale uznawany jest za bezpieczny, ponieważ nie przenika przez skórę.

  6. Sodium Benzoate – benzoesan sodu, konserwant (stosowany także w żywności) uniemożliwiający przetrwanie bakterii podczas użytkowania kosmetyku. Nie stwierdzono szkodliwości stosowania.

  7. Hexyl Cinnamal – substancja imitująca zapach jaśminu, może powodować podrażnienia
    i alergie, a także działać toksycznie na układ odpornościowy.

  8. Butylphenyl Methylpropional – substancja imitująca kwiatowy zapach. Może powodować reakcje alergiczne i zaburzenia gospodarki hormonalnej.

  9. Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde – substancja imitująca kwiatowy zapach. Może powodować alergie i wysypkę skórną.

  10. Linalool – substancja organiczna imitująca zapach konwalii. Może powodować alergie.

  11. Hydroxycitronellal – substancja imitująca zapach konwalii. Może powodować alergie. Działa toksycznie na układ odpornościowy.

Produkt, co prawda zawiera substancje łagodzące i kwas mlekowy (wymieniony w składzie wyżej niż w produkcie nr 1.), ale w jego skład wchodzą także środki działające drażniąco na skórę. Producent pisze, że produkt jest delikatnie perfumowany, tymczasem zawiera aż pięć różnych substancji zapachowych, które mogą powodować alergie i podrażnienia!

Kosmetyk Numer 3. Venus z ekstraktem z kory dębu

Opis producenta:

Kosmetyk skutecznie regeneruje mikrourazy oraz przyspiesza ich gojenie.Zawarty w recepturze ekstrakt z kory dębu wspomaga odnowę naskórka oraz łagodzi występujące stany zapalne. Wyciąg z bursztynu zapewnia odpowiednie nawilżenie i wykazuje silne właściwości regenerujące. Odpowiednie pH skóry zostanie utrzymane dzięki działaniu kwasu mlekowego. Kosmetyk stosowany regularnie chroni przed występowaniem infekcji i podrażnień.

Skład:

Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Oleamide Dea, Cocamidopropyl Betaine, Propylene Glycol, Quercus Robur Bark Extract, Juglans Regia Shell Extract, Lactic Acid, Sodium Benzoate, Caramel, Disodium EDTA

Podobnie jak dwa powyższe płyny, ten także zawiera SLS i substancje konserwujące.

Inne substancje, które nie pojawiły się w poprzednich kosmetykach:

  1. Oleamide Dea – substancja pianotwórcza, poprawiająca lepkość produktu. Może wywoływać podrażnienia skóry i błon śluzowych oraz pokrzywkę.

  2. Quercus Robur Bark Extract – substancja organiczna; ekstrakt z kory dębu. Ma działanie antyseptyczne. W medycynie ludowej stosowany był w leczeniu ran.

  3. Juglans Regia Shell Extract – substancja organiczna; wyciąg z łuski i skorupy orzecha włoskiego. Nadaje zapach.

  4. Caramel – naturalny barwnik.

  5. Disodium EDTA – substancja zwiększająca trwałość kosmetyku. Wykazuje działanie toksyczne, ale niewielka zawartość w kosmetykach nie jest szkodliwa, jednak lepiej wybrać kosmetyk, w którym Disodium EDTA znajduje się na końcu listy w składzie.

Co prawda żel zawiera substancje pochodzenia naturalnego, ale w jego składzie można znaleźć substancje drażniące i powodujące alergie.

CO TO JEST SLS?

SLS jest anionowym środkiem powierzchniowo czynnym. Obniża napięcie powierzchniowe wody. Pieni się i odtłuszcza skórę.Na etykietach kosmetyków SLS występuje pod wieloma nazwami synonimowymi:

  • Sodium dodecyl sulfate

  • SDS

  • Sulfuric acid,

  • monododecyl ester,

  • sodium salt

  • Lauryl sodium sulfate

  • Sodium N-dodecyl sulfate

  • Lauryl sulfate sodium salt

SZKODLIWE DZIAŁANIE – SLS

SLS uszkadza naturalną hydrolipidową barierę naskórka, powodując zwiększoną utratę wody, uczucie ściągnięcia i wysuszenie. Zaburza wydzielanie potu i łoju. Nawet w niskich stężeniach, mniejszych niż 0,5%, może podrażniać skórę, szczególnie alergiczną i wrażliwą, prowadząc do świądu, wyprysku kontaktowego lub egzemy. W kontakcie ze śluzówką oka, wywołuje uczucie pieczenia, może prowadzić do rozwoju zaćmy. SLS w wysokich stężeniach w szamponach uszkadza mieszki włosowe, może przyczyniać się do zwiększonej utraty włosów. Użyty w pastach do mycia zębów, podrażnia błonę śluzową jamy ustnej.

Stopień podrażnienia jest proporcjonalny do stężenia. Toksykolodzy zalecają, by zawartość Sodium Lauryl Sulfate w produktach do długotrwałego stosowania była nie większa niż 1%. Niepokojący jest fakt, iż w większości kosmetyków SLS występuje w stężeniach o wiele wyższych, rzędu 10-20%, a nawet do 30%. Bez problemu można znaleźć je w kosmetykach pielęgnacyjnych dla niemowląt oraz produktach hipoalergicznych przeznaczonych dla osób z problemami skórnymi, takimi jak np. atopowe zapalenie skóry.

Ponadto istnieją doniesienia o kumulowaniu się SLS w mózgu, płucach, wątrobie i sercu oraz o  potencjalnych szkodliwych i długoterminowych skutkach na te narządy. Z uwagi na podobieństwo czynnościowe do estrogenu, może zaburzać gospodarkę hormonalną.

Rzeczywiste zagrożenie dla zdrowia jest zależne od stopnia ekspozycji na tą substancję oraz od indywidualnej wrażliwości.

Różnica pomiędzy SLS a SLES

SLES podobnie jak SLS, jest środkiem powierzchniowo czynnym, stosowanym w kosmetykach jako czynnik pianotwórczy. Wykazuje mniejsze działanie drażniące. Wielu producentów używa w swoich preparatach SLES z uwagi na łagodniejsze działanie na skórę i włosy.

SLES powstaje w wyniku etoksylowania cząsteczki SLS. Ten sposób produkcji jest obarczony ryzykiem zanieczyszczenia SLES 1,4-dioksyną czyli substancją o prawdopodobnym działaniu rakotwórczym dla człowieka oraz tlenkiem etylenu. Uznaje się, że stężenie 1,4-dioksyny jest na tyle niskie w produktach do pielęgnacji, że nie powinno wywołać efektów toksycznych, jednakże trzeba mieć na uwadze ilość i częstotliwość używania produktów zawierających zanieczyszczony SLES.

Czy producenci mydlą nam oczy?

Wraz z rosnącą świadomością konsumentów, producenci kosmetyków zastępują SLS innymi substancjami należącymi do siarczynów o słabszym działaniu drażniącym:  

Sodium Laureth Sulfate < Sodium Lauryl Sulfate
Sodium Cetearyl Sulfate < Sodium Lauryl Sulfate
Ammonium Lauryl Sulfate < Sodium Lauryl Sulfate
Magnesium Lauryl Sulfate < Sodium Lauryl Sulfate.

Innym często stosowanym środkiem pieniącym jest Sodium Coco Sulfate (SCS), będący naturalnym odpowiednikiem SLS-  jego łagodniejszą formą, jednakże nie całkowicie pozbawioną działania drażniącego. Sodium Coco Sulfate wg Chemical Abstracts Service jest dokładnie tą samą substancja co Sodium Lauryl Sulfate. Zasadniczo jest to po prostu kolejny sposób, aby ukryć SLS w preparatach pod jeszcze inną nazwą.

Co wybrać?

Do najmniej drażniących detergentów dla naszej skóry zaliczamy:

– Coco Glucoside
– Decyl Glucoside 

– Disodium Cocoyl Glutamate
– Lauryl Glucoside.

 Osoby ze skłonnością do alergii i podrażnień powinny czytać etykiety kosmetyków pielęgnacyjnych oraz świadomie wybierać produkty, które nie pogarszają stanu skóry. 

Co stosować do higieny intymnej?

  • Jeśli wybierasz żel – wybierz taki bez SLS-ów, substancji zapachowych i konserwantów.

  • Możesz stosować 3% roztwór wody z kwasem octowym lub mlekowym lub sok z cytryny.

  • Napar z rumianku działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie ale może uczulać.

  • Napar z kory dębu łagodzi pieczenie, pomaga w leczeniu stanów zapalnych, dział ściągająco przy rozpulchnionych śluzówkach.

  • Zwykłe mydło naturalne.

Jak przygotować płyn do higieny intymnej własnym sposobem?

1. Do miski wody ok.2l dodaj sok z 1/2 cytryny.

2. Do miski wody ok.2l dodaj 2 łyżki stołowe 10% octu spirytusowego (tego do marynat) lub kwasu mlekowego.

Jak zabezpieczyć się przed nawracającą grzybicą lub inną infekcja po korzystaniu z basenu lub po leczeniu antybiotykami?

Stosuj irygacje tj. płukanie pochwy roztworem octu lub kwasu mlekowego. Specjalne butelki do irygacji kupisz w aptece. Przygotuj 1/3 szklanki wody ciepłej (nie musi być z czajnika) dodaj 1 łyżeczkę herbaciną 10% octu z domowej spiżarni lub kwasu mlekowego roztwór wlej do butelki i wypłucz pochwę po powrocie z basenu.

Tak samo zachowuj się jak przyjmujesz antybiotyki z powodu różnych chorób lub przeziębień. Irygacje wykonuj na noc w okresie łykania antybiotyku. Po skończonej kuracji możesz 1x zamiast wody z octem wykonać irygacje KEFIREM !!! – bo jedynie on zawiera pałkę kwasu mlekowego, bakterię, która żyje w pochwie tylko u zdrowej kobiety. Kefirkiem jak najświeższym przepłucz pochwę przed snem. W ten sposób powrócisz do świata zdrowych kobiet.

UWAGA !!! Jeśli robisz serki z mleka krowiego serwatka jest równie znakomitym środkiem przywracającym fizjologiczną florę bakteryjną w pochwie

Wszystkie substancje, które podrażniają lub przesuszają skórę i błony śluzowe mogą zwiększać ryzyko infekcji, ponieważ uszkodzone tkanki mają mniejszą zdolność obrony przed patogenami. Oczywiście to, czego będziesz używać do higieny intymnej zależy tylko od Ciebie. Zadbaj o siebie
i wybieraj świadomie!

http://www.kosmopedia.org/

http://www.zdrowe-kosmetyki.pl/index.php

http://zdrowydom.blog.pl/parabeny/

http://www.biobeauty.pl/publikacje-prasowe.html?sl=PL

http://www.womensvoices.org/wp-content/uploads/2013/11/Chem-Fatale-Report.pdf

http://www. http://biotechnologia.pl/kosmetologia/artykuly/sls-sles-i-inne-substancje-pieniace-w-kosmetykace